Nikt już łez nie kryje
bo teraz chyba nic nie warto kryć.
I tylko trochę dziwnie
nam się żyje
Gdzie wszyscy
wszystko pragną mieć.
Szklane puste życie
Z którego nawet kropla
nie chce ciec.
Z młodych ust usłyszę
te słowa które,
nie powinny brzmieć.
Te słowa burzą ciszę,
bo chłodem
przewyższają nawet lód.
Z tych zdarzeń
stworzę wieżę,
być może nie dosięgnie
nas tam chłód.
(...)
J.K