Opuszczaj mnie i stłucz, żeby móc posklejać.....

"Przecież zdarza się, że największy żar, ciska wulkan, co niby dawno zmarł..."

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Zgaga

Znowu zapiekły mnie wnętrzności
Zawsze pieką jak mi smutno
Może to wcale nie są moje wnętrzności
Moje serce, oko, jakieś takie 
Wątłe kości z masy sojowej
Do głowy by mi nie przyszło,
Żeby tak zapiec, jakbym już był taką kością.

A już na pewno nie bez ostrzeżenia
Jakiejś choćby próby sygnalizacji
Jakiejś takiej konwersacji pozawerbalnej
Nie wiem, może to kwestia wychowania.

Tak zapiec...i to na własnym pogrzebie.

J.K


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz