Opuszczaj mnie i stłucz, żeby móc posklejać.....

"Przecież zdarza się, że największy żar, ciska wulkan, co niby dawno zmarł..."

piątek, 4 stycznia 2013

Aluzja o życiu

Ach już rozumiem, to to jest życie
Ta niejasna ścieżka drwin
Tam mała aluzja tu paszkwil
Tam znowu ironia i ból.

Więc na to czekałem 9 miesięcy
I wczesną wieczność i inne życie
Na taką śmieszną historię
O której wiadomo tyle co nic?

Cóż, trzeba czekać i dotrwać
I znowu podróż walizki i grób
I znowu radość narodzin i smród
I znowu życie po życiu jak trup

I ta nadzieja, że gdzieś na szczycie
Na szczycie góry zwanym życie
Jest takie miejsce gdzie to się kończy
Gdzie już Ci życia nikt nie podłączy.

J.K


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz