Opuszczaj mnie i stłucz, żeby móc posklejać.....

"Przecież zdarza się, że największy żar, ciska wulkan, co niby dawno zmarł..."

wtorek, 27 marca 2012

Serce rozszarpane

Byłeś chwilą bardzo krótką
Byłeś garstką suchych wspomnień
Byłeś pełnią jesteś pustką
Już wypalił się Twój płomień


Miałeś trzymać się wytrwale
Przy mym ciężkim charakterze
Lecz się nie trzymałeś wcale
Wierzę, że to w dobrej wierze


Miałeś cierpieć gdy cierpiałem
Miałeś leczyć moje rany
Racjonalnym jesteś chamem
I zepsułeś moje plany


Teraz cierpię do poduszki
A Ty cierpisz innym panom
Jak łupiny twardej gruszki
Mej łysiny śmieszny kanon


Przyśnij proszę się gdy zasnę
Śnij się pięknie kolorowo
Śniąc o innych raczej parsknę
Czy tak będzie już sztampowo


Wierzyć chcę, że będzie lepiej
Wierzę w to zaplanowane
Proszę tylko w sercu  miej
Moje serce rozszarpane


Jacek Karpowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz