Opuszczaj mnie i stłucz, żeby móc posklejać.....

"Przecież zdarza się, że największy żar, ciska wulkan, co niby dawno zmarł..."

niedziela, 28 kwietnia 2013

Krańce nerwów

Po krańce nerwów zatęskniłem właśnie
A dreszcze biegały każdy w inną stronę
Ta chwila kiedy nie wiem jeszcze za czym
Ale wiem, że tęsknię i czuję, że płonę.

Kiedy łzy szaleństwa zalewają oczy
A ciało nie wie co ze sobą zrobić
Los łaskawie nasze życie toczy
Wtedy płaczę żeby Cię uronić.

Uronić spośród łez rozpaczy oraz gniewu
Łez ze śmiechu strachu i tych zapomnienia
I tylko sam już nie wiem czemu
Nie czuję łez gojenia....


J.K

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz