Opuszczaj mnie i stłucz, żeby móc posklejać.....

"Przecież zdarza się, że największy żar, ciska wulkan, co niby dawno zmarł..."

czwartek, 21 listopada 2013

Od dawna nie rozmawiam z własnym sufitem
Ma do mnie żal i z rzadka jest miły
Obrosło to nawet już pewnym mitem
Że się sufity na mnie zmówiły.

Z jednym nie gadam bo jest za jasny
Z drugim też słabo bo niedyskretny
Z trzecim czasami bo to mój własny
A czwarty strasznie jest szpetny.

Nie mam od serca takiego sufitu
Co to zachowa tylko dla siebie
Nie będzie z innym pitu-pitu
A nocą spowiada jak w niebie.

I ogłoszenie pragnę zamieścić
Że gdyby sufit jaki był blisko
Zamiast u innych się gnieździć
Ja zrobię dla niego wszystko.


J.K

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz