"Całość cudownie, tylko masz takie smutne oczy"...Usłyszała jedna z uczestniczek programu telewizyjnego, specjalizującego się w poszukiwaniu nowych talentów muzycznych. Nieważne kto wypowiedział te słowa. Chciałem poruszyć ten wątek, z tego względu, że ja też bardzo często słyszałem, że mam smutne oczy i że oczy to zwierciadła duszy...Ok, mogę się z tym nawet zgodzić, tylko gdzie jest napisane, że człowiek musi być szczęśliwy na każdym kroku?...Wydaje się nam, że to by było piękne. A ja teraz użyję swojego ulubionego wulgaryzmu obyczajowego : gówno prawda! Przecież jak człowiek w każdej sekundzie swego życia był szczęśliwy, nie potrafiłby tego docenić. Nie zauważałby pięknego dnia, cudownych okoliczności natury etc.
Poza tym największe dzieła powstały właśnie ze smutku, pod wpływem głębokiej depresji i niezrozumienia Świata...Dlatego dziwi mnie fakt, że w programie, który szuka "artystów", gani się ich za smutne oczy, które są przecież tak cenne w tym zawodzie...
Tak z rana pomyślałem, przy czarno-białej kawie...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz