Opuszczaj mnie i stłucz, żeby móc posklejać.....

"Przecież zdarza się, że największy żar, ciska wulkan, co niby dawno zmarł..."

wtorek, 3 kwietnia 2012

Pomyliłem się

Pomyliłem się przecież nie pierwszy raz
Oskarżyłem Cię o jakże zgubny czas
Wyskoczyła mi miłość zbyt wielka 
Byś szansę miał Byś nareszcie wytrwał


Pomyliłem się przecież wybaczysz mi
Powierzyłem Ci wszystkie sekrety li
Nie starałem się ani przez moment
Byś przespał czas, karty poszły już w tas


Kotku wiem co oznacza niepewność
niepewny Ty niepewny ja
Gdy niepewność wkroczy zbyt mocno
Niech idzie precz gdzie chce gdzie chce


Pomyliłem się nie skreślaj za to mnie
Wywalczyłem Cię, na ringu jak we śnie
Zaufałem Ci tylko na moment
Byś dzielnie trwał, żebyś przy mnie wytrwał


Przedobrzyłem-wiem, tak przecież zdarza się
Przeoczyłem Cię lecz proszę nie złość się
Wystarczyła mi długa sekunda
Byś zdążył w czas, żebyś był tu na czas...

Jacek Karpowicz (zainspirowany)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz